Dramaty wojenne pojawiają sie w kinach średnio raz na pół roku. Zazwyczaj icg scenariusz napisany jest według jednego schematu : smutek, bitwa, ofiary, więcej bitew, ból wojny, bitwa." Mandarynki" zamiast poruszać temat bezsensu wojny skupia się na aspektach humanistycznych i socjologicznych. Tworzy zaś przypowieść o braterstwie, szacunku do drugiego człowieka. Cała historia rozgrywa się w jednym domu do którego dzięki zrządzeniu losu trafia dwóch największych wrogów w ogniu szalejącej wojny.
Jesień w Abchazji jest piękna. Zielone wzgórza, w sadach dojrzewaja mandarynki. Wiosna 1992 roku niesie niestety za sobą widmo zimnej wojny przez co mieszkańcy nie mogą czuć sie bezpiecznie i masowo emigrują. W efekcie w jednej z wiosek zostaje tylko dwoje ludzi- Iwo oraz jego przyjaciel Markus. Nie zważając na zbiżający się do nich front hoduja mandarynki. W końcu jednak nieopodal ich sadu rozbijają się dwa samochody walczących ze sobą Gruzinów oraz Czeczenów.Dwoje ocalałych Iwo postanawia umieścić u siebie w domu póki nie wyzdrowieją. Okazuje się iż ranni stoją po dwóch róźnych stronach barykady i trzeba pilnowac aby zła wojny nie przenieśli do domu Iwo.
Film opiera się głownie na dialogach bohaterów. Całą ich historie poznajemy za pomocą ich wypowiedzi jak w prawdziwym , wręcz książkowym przykładzie dramatu. Czy można mówić tutaj o akcji? Mimo że nie słyszymy wybuchów, krwii i pola usłanego martwymi ludźmi możemy poczuć iż parę kilomentrów dalej rozgrywa sie prawdziwe piekło które pochłania tysiące ofiar. Dzięki temu jeszcze bardziej napawamy się wspaniałym, spokojnym krajobrazem i obrazem soczystych pomarańczowych mandarynek. Chłoniemy wręcz ten widok , bo wiemy że za parę chwil może zostac zrównany z ziemią.
Dzięki klimatowi i autentyczności postaci sami możemy poczuć na sobie widmo krwawej wojny w której bliźni nienawidzi swojego bliźniego. Możemy opowiadać się za stronami sporu lecz ten film niesie przesłanie abyśmy nie patrzyli na ludzi pod kętem ich pochodzenia, relgii czy tego jakiej muzyki słuchają. Mamy na nich patrzeć jak na człowieka takiego jak my .




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz